wtorek, 9 lutego 2016

Polskie kluby na giełdzie

fot. polskieradio.pl
W ostatnim czasie dużo mówiło się o agencjach ratingowych, czyli instytucjach oceniających wiarygodność finansową przedsiębiorstw i państw. Postanowiłem, więc otworzyć wirtualną agencję i za pomocą tej metody spróbować opisać sytuację w Ekstraklasie przed rundą wiosenną, tak jakby kluby były notowane na giełdzie. Pod uwagę biorę nie tylko kondycję finansową, ale również sytuację w tabeli, dokonane transfery oraz wyniki meczów sparingowych. Jak pokazuje prawdopodobny zdobywca Oscara dla najlepszego filmu - The Big Short, takie instytucje mylą się na potęgę, więc proszę mnie nie rozliczać z dokonanych ocen, ja przynajmniej nie biorę za to gigantycznej kasy. Pierwszą sesją uważam zatem za rozpoczętą.
AAA - pewniak, kupuj w ciemno nawet za pieniądze z kredytu
AA - niskie ryzyko, można angażować oszczędności emerytalne
A - inwestycja w przyszłość, na razie przynosi umiarkowany zysk, lecz są widoki na coś więcej
BB - kokosów nie ma, ale jest regularny, stabilny zysk
B - występują pewne opóźnienia w zwrocie z inwestycji, kupuj tylko jeśli możesz czekać na zysk
CC - takie same szanse na zarobek jak i stratę
C - inwestycja o ogromnym ryzyku, inwestować tylko niewielkie kwoty
D - wartość śmieciowa, trzymać się z dala 

Piast Gliwice AA - największym sukcesem niespodziewanego lidera jest utrzymanie dotychczasowej kadry, a nawet minimalne jej wzmocnienie. Były zakusy na kluczowych zawodników Piasta, lecz ostatecznie pomogą oni w walce o tytuł. Ślązacy grali sparingi z mocnymi przeciwnikami i było widać, że do nich jeszcze trochę brakuje. Jednak wiosną zagrają ze słabszymi drużynami, nad którymi mają w dodatku przewagę punktową. 
Legia Warszawa AA - gdyby nie strata do Piasta, Legia bez wątpienia byłaby głównym faworytem do mistrzostwa. Widać klubowi mocno zależy, ponieważ wyłożył spore pieniądze na wzmocnienia. Z drugiej strony kilku zawodników odeszło, przeważnie z drugiego szeregu, ale kadra stopniała. Kluczowym momentem był sparing z Viktorią Pilzno i z tej próby Wojskowi wyszli przyzwoicie. Największy problem stanowi obsada bramki.
Cracovia A - odszedł najlepszy strzelec Rakels, ale przyszedł Karaczankow, który swego czasu uważany był za spory talent. Jacek Zieliński bał się rozbioru, na szczęście dla niego udało się zatrzymać Cetnarskiego, czy Kapustkę. Mimo przeciętnych wyników podczas przygotowań Cracovia ma potencjał nie mniejszy niż jesienią. Na mistrzostwo za mały, ale puchary są w zasięgu.    
Pogoń Szczecin BB - Pogoń grała towarzysko ze słabymi przeciwnikami, dzięki czemu bilans bramkowy wygląda imponująco. Michniewicz postanowił chyba podziałać psychologicznie na swoich zawodników, ale bez większych rezultatów, bo z mocniejszymi zespołami wyniki były złe. Pytanie czy ekipom Ekstraklasy bliżej do Błękitnych Stargard (już nie Szczeciński), czy do Sigmy Ołomuniec? Transfery równie przeciętne, choć Adam Gyurcso budzi nadzieje.   
Ruch Chorzów B - ma szczęście Ruch, że jesienią wypracował sobie bezpieczną pozycję, inaczej nastroje przy Cichej przypominałyby kadrę szczypiornistów po meczu z Chorwacją. Ciągnące się problemy finansowe ograniczyły zdolność pozyskania nowych graczy. Waldemar Fornalik musi być zadowolony, że przynajmniej ostał mu się Stępiński. Bez niego w ataku byłby już zupełny dramat, a i tak Niebiescy podczas sparingów nie błyszczeli skutecznością.    
Lech Poznań BB - więcej się spodziewałem po Lechu. Pod względem jakości sportowej poznaniacy ponieśli największe straty, których nie udało się wyrównać. Dodatkowo mieli pecha, bo Nicki Nielsen złapał kontuzję jeszcze zanim zdążył zadebiutować. Z Kownackim na szpicy nie wróżę dużej liczby strzelanych goli. Wyniki sparingów zwiastują przeciętną formę.
Zagłębie Lubin BB - słabo zaczęli okres przygotowawczy, lecz później notowali przyzwoite rezultaty. Zagłębie mogłoby być synonimem słów stabilność i solidność. Spośród drużyn Ekstraklasy najmniej zmienili kadrę, aczkolwiek przygarnięcie Starzyńskiego jest ciekawym krokiem. W Lubinie zapowiada się utrzymanie status quo.
Jagiellonia Białystok B - grali sporo sparingów i przeważnie przegrywali. W Białymstoku oszczędzano pieniądze, przez co drużynie brakuje świeżej krwi. Sytuację poprawiłoby dogadanie się z Wisłą na temat Burligi. Jagiellonia ma sporo ciekawej młodzieży, która jednak jakby przyhamowała w rozwoju. Wypadnięcie z ósemki byłoby niemiłą niespodzianką, ale jest całkiem prawdopodobne.
Górnik Łęczna BB - zimą na Lubelszczyźnie panował spokój, nie dokonano spektakularnych transferów, ale też kadra się nie osłabiła. Wyniki sparingów mogą satysfakcjonować, więc mimo małej przewagi nad strefą spadkową zespół powinien spokojnie utrzymać się w najwyższej klasie.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza CC - chluby nie przynosi strata 4 bramek z drużyną bezrobotnych piłkarzy. W ogóle podczas spotkań testowych Słoniki osiągnęły słabe wyniki. Ocenę podnoszą ciekawe transfery. Stefan Nikolic i  Artem Putiwcew mają potencjał, by stać się wyróżniającymi postaciami ligi. O ile będzie im się chciało walczyć dla klubu z maleńkiej miejscowości.
Korona Kielce C - graczy ofensywnych z prawdziwego zdarzenia jak nie było tak nie ma. Wyniki spotkań towarzyskich, gdzie 0 było dominującą cyfrą tylko to potwierdziły. Koronę oceniałbym jeszcze niżej, ale posiada minimalną przewagę punktową, a jej główni konkurenci w walce o utrzymanie też mają spore problemy.
Lechia Gdańsk CC - na ocenę zdecydowanie wpływa kara -1 pkt za niespłacone należności. Lechia jednak nic sobie z tego nie robi i sprowadza kolejnych zawodników. Na papierze dysponuje składem predestynującym do walki o puchary, jednak brakuje tam pomysłu na poukładanie zespołu. Może Piotr Nowak wreszcie go znajdzie, ale na tą chwilę zdecydowanie więcej jest wątpliwości niż pewników.
Wisła Kraków B - sytuacja w tabeli jest fatalna, lecz kibicom Białej Gwiazdy wraz z nowym rokiem humor się poprawił. Przede wszystkim wzmocniono, bardzo wąską do tej pory kadrę, dzięki czemu trener nie będzie musiał drżeć z powodu kontuzji i kartek. Wyniki sparingów w kratkę, ale nowi piłkarze kilka razy błysnęli. Runda zostanie raczej poświęcona na spokojne budowanie nowej Wisły.
Śląsk Wrocław CC - Śląsk grał mało, stąd trudności z oceną. Trener Szukiełowicz stawiał na przygotowanie kondycyjne, nie sprawdzania umiejętności w sparingach. Mimo odejścia Paixao okienko transferowe można uznać za udane. Wrócił Pich, a ciekawym wzmocnieniem wydaje się Japończyk Morioka. Zdecydowanie brakuje klasowego napastnika.    
Górnik Zabrze CC - widmo spadku podziałało mobilizująco. Górnik ściągnął kilku niezłych zawodników, którzy powinni dać utrzymanie. Odszedł Jeż, ale on i tak nie pasował do trenera Ojrzyńskiego. Bolączką pozostaje obrona, nawet w wygranych sparingach zabrzanie przeważnie dawali sobie strzelić gola. 
Podbeskidzie Bielsko-Biała C - wyniki gier towarzyskich dają nadzieję, zwłaszcza wygrana nad Koroną. Przede wszystkim ustabilizowała się defensywa, która traciła góra jedną bramkę. Pomogły w tym transfery Baranowskiego i Piaceka. Trochę powiało optymizmem, ale Podbeskidzie zimowało jako czerwona latarnia, więc trzeba z ostrożnością patrzeć na drużynę.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz