![]() |
sport.wp.pl |
Żużlowi kibice muszą się wykazać nadzwyczajną cierpliwością. Nie dość, że od kilku miesięcy czekają na start najmocniejszej ligi speedwaya na świecie, to jeszcze psikusa sprawiła aura i trzeba obejść się smakiem. Zawodnicy rozpoczną (miejmy nadzieję), więc rywalizację o Drużynowe Mistrzostwo Polski z tygodniowym opóźnieniem, ale za to dawka czarnego sportu będzie w najbliższym czasie mocno skondensowana. Za siedem dni kolejna odsłona zmagań najlepszych duetów, tym razem w niemieckim Gustrow, a tydzień później rozpoczęcie rywalizacji w Grand Prix na Stadionie Narodowym.
Okres wyczekiwania można sobie skrócić zaopatrując się w Skarb Kibica Przeglądu Sportowego. Składy to właściwie najmniej znacząca część tego magazynu, bo pewnie każdy fan mniej więcej je zna, ale jest sporo dłuższych tekstów. Swoimi przedsezonowymi refleksjami dzielą się Rafał Darżynkiewicz, Zenon Plech, Krzysztof Cegielski, do tego wywiady z Tomaszem Gollobem, Krzysztofem Kasprzakiem i Jarosławem Hampelem. Na całości swoje największe piętno odcisnął Dariusz Ostafiński, jeśli ktoś go bardzo nie lubi, to pewnie styl Skarbu Kibica też mu się nie spodoba, ale ja osobiście polecam. Z tego co słyszałem są trudności z dostępnością w niektórych miastach, nie wiem tylko, czy to wina małego nakładu, czy jednak kibiców żużla jest więcej niż mogłoby się zdawać.
A w ramach przedsezonowej zabawy typowanie kolejności drużyn na koniec rozgrywek:
1. Unia Leszno - dla mnie zdecydowany faworyt. Po transferze Sajfutdinova trudno znaleźć słabe punkty w tej ekipie. Do tego dochodzi mocna obsada juniorska. Wątpliwości może budzić postawa Nickiego Pedersena, który będzie musiał się pogodzić, że nie jest już największą gwiazdą. Zamieszanie wynikło również z powodu Adama Skórnickiego, nie wszyscy chcieliby go widzieć jako trenera Byków.
2. Stal Gorzów - obecnie nie ma przesłanek, żeby mistrz Polski wjechał ponownie do finału. Największą bolączką gorzowian pozostaje forma Kasprzaka, znacznie odbiegająca od tego co prezentował w zeszłym sezonie. Z kolei mimo zmiany tłumików Iversen wcale nie stracił swoich walorów. Stawiam jednak, że nawet jeśli pierwsze mecze będą słabsze, to Stal się rozkręci i ponownie pokaże klasę. To bardzo wyrównany zespół, nawet jeśli jeden jeździec będzie w gorszej dyspozycji, reszta może nadrobić straty.
3. KS Toruń - atutem będzie bardzo silna para juniorów, a także osoba Jacka Gajewskiego, który potrafi zarządzać żużlowym teamem. Za Emila przyszedł Grisza Łaguta, zmiana może być praktycznie niezauważalna. Gdyby odwieszono Warda medal byłby pewny, bez niego trzeba będzie mocniej powalczyć, ale według mnie Anioły skończą z krążkiem na szyi.
4. Falubaz Zielona Góra - ambiwalentne odczucia mają fani najbardziej utytułowanego zespołu ostatnich lat. Z jednej strony Hampel wydaje się najszybszy z całej światowej czołówki, a Walasek i Protasiewicz nie odczuwają upływu lat. Z drugiej coraz mocniej słychać o problemach finansowych, Dudek ciągle pauzuje, natomiast Jonsson ma żal o zeszłoroczne przepychanki w sprawie kontraktu. Słabiej niż się spodziewano jeździ Krystian Pieszczek.
5. Unia Tarnów - nad Białą im bliżej sezonu, tym nastroje były lepsze. Ostatecznie udało się zmontować niezły skład i po podpisaniu kilku umów sponsorskich chyba znajdzie się na niego pokrycie w klubowej kasie. Atutem powinna być atmosfera, bo Kołodziej, Vaculik oraz Madsen świetnie się znają, a na torze potrafią doskonale współpracować. Z tarnowskim torem poradził sobie podczas sparingu z Rzeszowem Artur Mroczka, za to martwi postawa Kennetha Bjerre. Ogromną słabością są młodzieżowcy, niespodziewanie obok Kozy miejsce w składzie może otrzymać Arkadiusz Madej.
6. GKM Grudziądz - beniaminek na pewno zapłaci frycowe, ale ma też atut w postaci mało znanego dla innych toru. Liderem powinien być Artiom Łaguta wspomagany Buczkowskim i Okoniewskim. Wielką zagadką pozostaje Tomasz Gollob, dla którego miniony sezon był bardzo dużym zawodem. Dla Daniela Jeleniewskiego Ekstraliga to raczej zbyt wysokie progi. Trudności z pokonaniem rówieśników będą mieć także juniorzy, Robert Kempiński zaufa pewnie Marcinowi Nowakowi oraz Hubertowi Łęgowikowi.
7. Sparta Wrocław - wydarzeniem był powrót Macieja Janowskiego, który obok Woffindena ma utrzymać wrocławian w najwyższej klasie rozgrywkowej. Anglik po zmianie tłumików może zaliczyć gorszy rok. Tomasz Jędrzejak to zawodnik własnego toru, a Jepsen Jensen jakoś nie może udowodnić wielkiego potencjału. Ciekawe czy Piotr Baron będzie ryzykował i stawiał na Maksyma Drabika?
8. Stal Rzeszów - Żurawie są poważnie obciążone kłopotami z własnym torem, a dla drużyn walczących o utrzymanie postawa przed własną publicznością będzie kluczowa. Kto najlepiej wykorzysta ten atut zachowa ekstraligowy status. Hancock poradzi sobie w każdych okolicznościach, ale reszta już niekoniecznie. Skandynawowie jeździli skutecznie w I lidze, szczebel wyżej, to może być dla nich zbyt wiele. Do tego słabi juniorzy, choć w Tarnowie talent pokazał Krystian Rempała. Jeden żużlowiec to za mało, by wygrywać mecze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz