fot. legia.net |
Jednak drugą stroną medalu jest mała atrakcyjność rywali. Wątpliwe by kibice tłumnie zasiedli na trybunach Ł3, podczas meczów z Lokeren czy Metalistem.
Ukraińcy to osobny temat. Jeszcze niedawno byliby murowanym faworytem do awansu, a ich wylosowanie byłoby uznane za bardzo nieszczęśliwe. Sytuacja u naszych wschodnich sąsiadów stała się jednak na tyle nieprzyjemna, że odbiła się również na futbolu. Właściciel Metalista ma raczej inne sprawy na głowie niż zajmowanie się klubem. Podobno zawodnicy od kilku miesięcy nie dostają pensji.
Prawdziwa kampania europejska zacznie się, więc dla Wojskowych wiosną. Dopiero przeciwko mocniejszemu rywalowi będzie można ocenić ile warta jest ta ekipa i trener Berg.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz